Jesteśmy tym, co jemy

Zdecydowanie jesteśmy tym, co jemy. Dlatego chyba o wiele przyjemniej być soczystym pomidorkiem, dorodnym bakłażanem, czy słodkim jabłkiem, niż kawałkiem steku, kurzym udkiem, czy solidną porcją wątróbki. Nie chodzi o to, żeby namawiać ludzi na to, aby wszyscy przechodzili na wegetarianizm lub weganizm, ale przecież kiedy jemy witaminy na talerzu regularnie, to okazuje się, że czujemy się lepiej i lepiej wyglądamy. Bowiem nie jest tajemnicą, że warzywa i owoce dają nam witalność, witaminy i dobry wygląd. Warto więc zadbać o to, aby witaminy na talerzu stały się podstawą naszych codziennych posiłków.

Wielu z nas, za młodu, nie lubiło niektórych warzyw, bo rodzice, ciocie czy dziadkowie zmuszali nas do jedzenia. Do takich zmór z dzieciństwa często należą szpinak czy brukselka. Krzywimy się na samą myśl o nich. Jednakże okazuje się, że można te warzywa odkryć na nowo. Dobrze przyprawiony czosnkiem szpinak jest pyszny, a świeża, wyjęta prosto z wody brukselka ma delikatny, wyjątkowy smak. Okazuje się, że warzywa można łączyć, przyrządzać na różne sposoby, robić z nich naprawdę wymyślne, pyszne potrawy. Dlatego warto się otworzyć na witaminy na talerzu. Będziemy z pewnością dzięki temu zdrowsi. No i będziemy mogli pochwalić się szczupłą sylwetką i ładną cerą